22:11

Pierogowo

Wyprodukowaliśmy dziś z Krzysiem i babcią masę pierogów. Jako, że należymy do pierogowych maniaków, zawsze robimy je w dużych ilościach. Makuszek, kucharz można by rzec zawodowy robił z nami ciasto i wałkował je. Do samego klejenia niestety nie dotrwał. Po porządkach w kotłowni i robieniu ciasta chyba już sił mu zabrakło. Biedny. :)
Normalnie robimy zawsze pierogi ruskie, często z jagodami i jabłkiem. Wersje jabłko i ruskie i dziś zagościły na naszym stole. Jednak zdecydowałam spróbować zrobić pierożki z bananami. Muszę przyznać, że mimo wątpliwości okazały się wyśmienite! Jeśli ktoś lubi smażone banany to i ta wersja powinna mu przypasować. Ja żałuję, że mieliśmy w domu tylko 3 banany. :D
Z chęcią zjadła bym więcej. Muszę się pocieszać jabłkowymi. Ach.. jak chciało mi się dziś tych słodkich.
Moje dziecko uwielbia pomagać w codziennych obowiązkach i sprawia mu to ogromną przyjemność. Cieszy mnie to niezmiernie bo łatwiej robić coś w domu. Wiadomo że trwa to dwa razy dłużej, ale dla tego uśmiechu warto. :)






















Nasze pierożki. Sekretny składnik, który sprawia że nasze pierogi rozpływają się w ustach to śmietana dodana do ciasta. ;) Polecam.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2016 . , Blogger