Klub mamy i malucha już niebawem.

Jak wcześniej pisałam moje dziecko chodzi ze mną do przedszkola i jest prze szczęśliwe. Uwielbia dzieci. Woli jednak te starsze. Chcemy mieć niebawem kolejne dzieciątko, a też w rodzinie dwóch braciszków niebawem się pojawi i stwierdziłam, że przydały by mu się kontakty też z maluszkami. W związku z czym po cichutku zdradzam, że pracuję nad założeniem klubu mamy i malucha. Muszę dopracować parę rzeczy i ruszamy. Mam tylko nadzieję, że chętne mamy się znajdą. ;)
Idzie zima i zaczyna się czas kiedy wiele rzeczy zostanie ograniczone przez szybko mijające dnie. Mi też trochę brakuje takich kontaktów z innymi mami, zwykłych pogaduch o kupkach, zupkach i postępach dzieciaków. Ale też wspólnych akcji. Warsztatów, zabaw, czasu bogatego w szaleństwa. spacerów i wycieczek.
Niebawem więcej szczegółów...

A oto mój przedszkolaczek.

Ktoś pamięta trik traki? Kupiliśmy malutkiemu w czasie wakacji nad morzem. Trzeba przyznać że nieźle nimi wymiata. Sam załapał jak je trzymać i nimi o siebie uderzać. Ostatnio jak zaczął się nimi bawić, to wyszły mu takie kombinacje, o których powtórzeniu mogę tylko pomarzyć. :D

Dodam jeszcze, że mam Krzysia samosia. Wszystko chce sam i robi awantury, jak próbuję mu pomagać. Dziś jadł sam serek łyżeczką.
Cóż mi pozostaje. Uzbroić się w cierpliwość i dać mu szansę na kolejny krok w ,,dorosłość".

Czas zamykać. Dobrej nocy.