Dziś będzie o jednej z mas plastycznych dla dzieci. Wiadomo nie od dziś, jaką przynoszą frajdę naszym pociechom takie zabawy nimi. O tym jak pozytywnie wpływają na małe rączki, raczej też nie muszę wspominać. Jednak gdy spoglądam na sklepowe półki, robi mi się słabo! Naprawdę? Tyle pieniędzy za garść puchatej plasteliny, czy piasku kinetycznego?! No way!
Nie, nie żałuję moim dzieciom, ale gdy pomyślę, że w takiej cenie zamiast 250 dag, mogę mieć 1 kg, odpowiedź jest dla mnie prosta. Robię sama ;).
Dziś przedstawiam przepis na pucholinę. Jest puchata jak chmurka, rozlewa się jak ciecz newtonowska, a maluchy ją uwielbiają.
Pucholina
Czego potrzebujemy:
1. Kilka pojemników plastikowych, bądź innych(ilość zależna od ilości kolorów, które chcemy zrobić)
2. Pianka do golenia(użyłam dwóch pianek po 200 ml każda)
4. Barwniki spożywcze.
Realizacja:
1. Wyciskamy piankę do pojemników(dobrze jest część pianki zostawić gdyby masa wyszła nam za twarda).
2. Do każdego z pojemników dolewamy inny barwnik, po czym delikatnie mieszamy, do uzyskania mniej więcej jednolitego koloru.
3. Następnie po kolei dosypujemy skrobię ziemniaczaną i delikatnie mieszamy(można też ugniatać, ale żeby pozostała puchata, należy robić to delikatnie) aż do połączenia składników.
Gotowa pucholina jest puszysta jak pianka, rozlewa się lekko gdy się jej nie uciska, albo twardnieje pod wpływem ugniatania. Nie powinna kleić się do rąk. Należy jednak sprawdzać to suchymi rękoma.
Potem zostaje już tylko dobrze się bawić!
mur |
wulkan |
Dinozaur |
Bardzo lubimy wszelakie domowo robione masy :-)
OdpowiedzUsuńMy również :) Często robimy nowe,a dzieciaki uwielbiają pomagać w produkcji.
Usuń